Siedzenie równie szkodliwe jak palenie. Nowa definicja krzesła
Siedzimy w pracy i nie tylko - po pracy często spędzamy czas w taki sam sposób. Nikogo nie trzeba przekonywać, że jest to szkodliwe, ale trudno wyobrazić sobie rezygnację z takiego trybu życia. Problem "siedzenia" można jednak rozwiązać - między innymi redefiniując krzesła.
Siedzimy w pracy i nie tylko - po pracy często spędzamy czas przed telewizorem lub scrollując treści w mediach społecznościowych. I choć nikogo nie trzeba przekonywać, że jest to szkodliwe, trudno wyobrazić sobie rezygnację z siedzącego trybu życia w czasach międzynarodowych współprac online i galopującej cyfryzacji. Problem "siedzenia" można jednak rozwiązać - między innymi redefiniując krzesła. W jaki sposób?
Problemy z kręgosłupem, otyłość, brak energii, spadek nastroju - to tylko niektóre z negatywnych skutków siedzącego trybu życia. Nasze ciała nie są do niego przystosowane, a praca coraz częściej zmusza nas do siedzenia przez wiele godzin dziennie. Jeśli więc nie możemy uniknąć siedzenia - może warto je przedefiniować? Dostosować do naszych potrzeb i sprawić, by nie było tak szkodliwe? Oto, jak problem postrzega marka HOOF, zajmująca się dostarczaniem wyposażenia do nowoczesnych biur przyjaznych dla pracowników.
- Poruszanie się w konserwatywnych, sztywnych ramach tego, co znane nie zawsze jest dla nas dobre. Wychodzimy z założenia, że aby zapewnić jak najlepsze warunki do pracy, musimy sięgać po innowacyjne rozwiązania, a czasem odważnie przełamywać schematy. Dlatego HOOF stawia na współpracę w partnerami o wizjonerskim podejściu do designu. Tak by służył użytkownikom i podążał za ich potrzebami. Jedną z takich marek jest firma Interstuhl, której motto przewodnie brzmi “Enjoy Seating Performance”. To podejście, które staramy się promować w czasach, gdy jesteśmy w większości skazani na siedzący tryb życia - mówi Katarzyna Salamonik-Zakrzewska, Marketing Director w HOOF.
Krzesło przyszłości
Czy coś tak wrośniętego w tkankę wnętrz jak krzesło można jeszcze przedefiniować? Okazuje się, że tak - a co więcej, to już się dzieje! Interstuhl to marka, która postrzega krzesło nie jako mebel, a jako narzędzie pracy, które powinno wspierać, a nie przeszkadzać.
-Można powiedzieć, że siedzenie siedzeniu nierówne. Każde ludzkie ciało jest inne i każdy użytkownik inaczej odczuwa komfort siedzenia na krześle. Nie istnieje rozwiązanie "jedno krzesło dla wszystkich". Zarówno pracodawcy, jak i pracownicy powinni bardziej skupić się na “krześle zadaniowym” - krzesło można porównać do narzędzia pracy rzemieślnika - tylko z dobrymi narzędziami można wykonać powierzone zadania - wyjaśnia Christian Mueller, Sales Manager Poland, Baltic- and former CIS-States firmy Interstuhl.
Siedzenie od nowa?
Siedzący tryb życia jest źródłem wielu chorób cywilizacyjnych. Jaką receptę na rozwiązanie tego problemu dla pracowników biurowych oferuje Interstuhl?
- Siedzenie to nowe palenie”. Nie jest to oczywiście najlepsza wiadomość dla producenta rozwiązań do siedzenia. Dlatego Interstuhl sprawia, że siedzenie jest tak zdrowe, jak to tylko możliwe. W tym kontekście chcielibyśmy podkreślić jedno z naszych rozwiązań - krzesło "PURE", które wyznacza nowe standardy aktywnego, intuicyjnego i elastycznego siedzenia w biurze lub w domu. Jest to rewolucyjna alternatywa dla tradycyjnego krzesła biurowego. Koniec z regulacją - inteligentna technologia Smart Spring zapewnia, że krzesło idealnie dopasowuje się do każdego użytkownika przy maksymalnym ruchu - AKTYWNE SIEDZENIE - dodaje Christian Mueller.
Reasumując - od siedzenia nie ma ucieczki, jednak jego negatywnych skutków można uniknąć. Receptą jest nie tylko aktywność fizyczna czy wizyty u fizjoterapeuty, ale również - design sprzyjający odpowiedniej postawie.
Więcej: https://www.hoof.pl/
Nadesłał:
Jagoda Mówińska
|